Spisu treści:

Valentino, ty do Yamahy, a Ducati… dokąd jedzie Ducati?
Valentino, ty do Yamahy, a Ducati… dokąd jedzie Ducati?

Wideo: Valentino, ty do Yamahy, a Ducati… dokąd jedzie Ducati?

Wideo: Valentino, ty do Yamahy, a Ducati… dokąd jedzie Ducati?
Wideo: Valentino Rossi: The Doctor Series Odcinek 4/5: The Doctor 2024, Marsz
Anonim

Postęp Ducati w MotoGP

Kiedy Yamaha, Ducati i Valentino Rossi ogłosili zsynchronizowany marsz z Borgo Panigale na podstrunnicę, dziesiątki myśli przemknęły mi przez głowę. Tchórz, dzwoniłem do niego wielokrotnie; zaakceptuj wyzwanie i pozbądź się go, wrzasnął na niego. Potem, zastanawiając się, zobaczyłem, że ten ruch byłby pozytywny dla mistrzostw świata MotoGPCóż, ze względu na wygląd najbardziej jednookiego mężczyzny lub spektakularną niską sylwetkę, bardzo brakowało drugiej oficjalnej Yamahy.

Cokolwiek mówią, zakład Valentino jest bezpieczny, bez ryzyka. W wieku 33 lat Włoch, po dwóch rozpaczliwych sezonach, podpisał kontrakt na kolejną parę, z którą miałby mnóstwo czasu, aby umieścić wszystkich na swoim miejscu, tak, bez Casey Stonera. W 2013 roku jego przeciwnikami będą Jorge Lorenzo na tym samym rowerze i Dani Pedrosa, który moim zdaniem jest w najlepszej sytuacji od lat, by wygrać w tym roku.

Cóż, poza jego wkładem w postaci 46 namalowanych na Ducati Monster, jego czas w marce był prawdziwą porażką. Dla niego, dla wizerunku Ducati, dla mistrzostw świata i dla kibiców. I cóż, także dla jego fanów, ponieważ jest wielu fanów Rossiego, którym daleko do fanów motocykli. Ale jest coś, co mnie martwi, jedzie do Yamaha, ale… dokąd zmierza Ducati?

Jego wizerunek jest w strzępach pod każdym względem. Ich sława została zrujnowana, a wyniki są u szczytu ich najgorszego roku w klasie Premier od czasu wejścia do 2003 roku. Desmosedici był synonimem największej ekspresji wyścigów na dwóch kołach od czasów 500cc. Maszyna odpowiednia tylko dla mężczyzn w tej kategorii, zachowanie, które można zmierzyć tylko za pomocą fachowych chwytów pilotów, takich jak Loris Capirossi czy Troy Bayliss. W 2012 roku Desmosedici jest tym samym, co mówi o frustracji, porażce i problemach. Oddali wszystko dla Rossiego, rezygnując z koncepcji, która wkrótce trafi do Superbikes, jego mechaniki, a nawet kolorów, ponieważ jeśli jest coś innego między MotoGP Lorisa, Caseya i jego, to są to kolory zaczerpnięte z przedszkola.

W rzeczy samej, jego wizerunek został w pełni wykorzystany, i jestem pewien, że spowodowało to gwałtowny wzrost sprzedaży merchandisingu marki. Mam nadzieję, że w ten sposób pokryli swoją pensję. Reasumując, z dziedzictwem, które piloci Ducata będą mieli w 2013 roku… przyszłość jest poplamiona czernią.

I to właśnie Nicky Hayden i Andrea Dovizioso będą odpowiedzialni za dźwiganie na swoich barkach ciężaru Borgo Panigale. Spośród nich tylko Nicky ma osobowość mistrza, podczas gdy Dovi jest najlepszym drugim kierowcą, jakiego można znaleźć, chociaż będę szczęśliwy, jeśli zostawi mnie na dowodach. Podejrzewam, że z tym perkalem czeka nas kolejny nudny sezon, w którym triumfuje trzech kierowców.

Włoska nadzieja przechodzi przez Niemcy i Stany Zjednoczone

Wypadek Nicky'ego Haydena w Indianapolis
Wypadek Nicky'ego Haydena w Indianapolis

To szokujące, że przyszłość tak ważnej dla Włoch firmy przechodzi przez ręce Audi z Niemiec i Nicky ze Stanów Zjednoczonych. Współpraca między Włochami i Niemcami nie zawsze była najszczęśliwsza w obliczu różnych filozofii, ale prawda jest taka, że jeśli zrozumieją się nawzajem, dobra praca niemieckiej inżynierii, ich pieniądze i kultura wysiłku mogą wznowić karierę Ducati w MotoGP. Załóżmy, że zdecydujesz się podążać za swoimi instynktami, zaczynając prawie od zera i ponowne stworzenie bestii, która przeraża konkurentów.

Więc nie mam wątpliwości, że Nicky stałby się kierowcą numer jeden w zespole, dzięki zupełnie innej przeszłości niż Andrei. Jego doświadczenie na amerykańskim błocie dało mu ten szczególny akcent, który sprawia, że samo patrzenie na niego jest tak zabawne. Jeśli tego nie zrobi, kontynuując ścieżkę wyznaczoną w erze Rossisty, Dovi zyska rozgłos, o który prosił od tak dawna, a którego nigdy nie miał dla Repsol Honda.

Gabriele Del Torchio perfekcyjnie pociągnął za sznurki, aby Ducati rosło podczas swojej kadencji, ale jeszcze nie wykazał tego know-how w konkurencji.

Zalecana: