Spisu treści:

MotoGP Czechy 2012: Maverick Viñales, Jorge Lorenzo i Pol Espargaró zdobywają bieguny w Brnie
MotoGP Czechy 2012: Maverick Viñales, Jorge Lorenzo i Pol Espargaró zdobywają bieguny w Brnie

Wideo: MotoGP Czechy 2012: Maverick Viñales, Jorge Lorenzo i Pol Espargaró zdobywają bieguny w Brnie

Wideo: MotoGP Czechy 2012: Maverick Viñales, Jorge Lorenzo i Pol Espargaró zdobywają bieguny w Brnie
Wideo: The Champ vs the rookie, their last 2 laps of the 2019 #ThaiGP! 2024, Marsz
Anonim

Mamy już trzech kierowców, którzy jutro wystartują z najbardziej uprzywilejowanej pozycji w wyścigach Brno. Jesteśmy już na nominacji numer dwanaście w kalendarzu i sprawy zaczynają nabierać bardzo wyraźnych odcieni, ale w końcu ci, którzy są na szczycie, to zwykle ci, których obserwujemy przez cały rok na te stanowiska. Tak więc w Grand Prix Republiki Czeskiej, Maverick Viñales wyjdzie z biegunem w Moto3, Jorge Lorenzo na MotoGP oraz Pol Espargaro na Moto2. Trzy walczą o tytuły, które jeden ma znacznie lepszy od dwóch pozostałych.

Pogoda na szczęście nie była dzisiaj bohaterem. I że kiedy połączyli się dziś rano i widząc czarne chmury wiszące nad Brnem, spodziewaliśmy się najgorszego. Zeszłej nocy padało bardzo mocno, ale przez wszystkie sesje treningowe i poza kilkoma pojedynczymi kroplami, tak pozostało. Wracając do tego, co nas interesuje, wszystkiego po trochu widzieliśmy jak prawie zawsze: walka kandydatów do tytułu, niektóre upadki z kontuzją czy ogłoszenie transferów i planów na przyszłość. Nie traćmy więc czasu i zacznijmy od Moto3.

Moto3: Maverick Viñales opuszcza skórę w walce z Sandro Cortese

Maverick Viñales w Brnie
Maverick Viñales w Brnie

To prawda, że kategoria Moto3 jest niesamowicie widowiskowa, w rzeczywistości dla mnie to ta, która daje nam najlepsze wyścigi w tym roku, co nie znaczy, że mistrzostwa to wyraźnie kwestia dwóch: Sandro Cortese oraz Maverick Viñales. Cóż, widząc, jak silny jest Niemiec, nasz Maverick będzie musiał się bardzo pocić, jeśli chce zdobyć tytuł. I właśnie to zrobił dzisiaj. Po tym, jak Sandro był najszybszy dziś rano w 3PR, Viñales zaznaczył imponujący czas aby zdobyć biegun, specjalnie zatrzymał zegar o 2'08.075. Jednak w ostatniej sekundzie Cortese miał ukraść mu portfel, czego na szczęście nie osiągnął za jedyne 33 tysięczne. Maverick wyjdzie pierwszy, a Sandro drugi, z Zulfahmi Khairuddin który uzupełni pierwszą linię swoim trzecim kwadratem.

Już w drugim rzędzie znajdujemy Niccolo Antonelli na czwartej pozycji, piątej Luis Salom, kto z pewnością chce kontynuować ścieżkę triumfu, która rozpoczęła się w zeszłym tygodniu w Indianapolis, i niespodzianka Hector Faubel w szóstym. Niesamowita pozycja, jaką ten chłopak osiągnął, biorąc pod uwagę, że tydzień temu był w szpitalu po bardzo ciężkim upadku, który przyprawił nas o ciarki. Nie ma innego wyjścia, jak tylko powtórzyć, że ci faceci są innego rodzaju. Lokalny kierowca wystartuje z siódmego miejsca w trzecim rzędzie Jakuba Kornfeila, a następnie doskonały Alex Rins ósme i Danny Kent dziewiąty. Zamknij pierwszą dziesiątkę Jonaszu Folgerze, coś bardziej stonowanego niż w zeszłym tygodniu i wczoraj.

W sekcji upadków to prawda, że widzieliśmy ich sporą garstkę między 3PR a QP, chociaż bez wątpienia najgorszy zatrzymany w tej kategorii był Izaaka Vinalesa, że ma złamaną kostkę, która spowoduje, że przegapi wyścig. Przeszli także przez podłogę w dzisiejszych Rins, Alex Marquez (2 razy), Alberto Moncayo lub Romano Fenati. Podczas gdy tym, które nas opuściło, najgorszym ciałem było to z Spoiwo Brad oraz Giulian Pedone, na szczęście w końcu bez poważnych konsekwencji.

Zalecana: