Superbikes 2012: Carlos Checa zabiera podnośnik do wody ostatniego dnia
Superbikes 2012: Carlos Checa zabiera podnośnik do wody ostatniego dnia

Wideo: Superbikes 2012: Carlos Checa zabiera podnośnik do wody ostatniego dnia

Wideo: Superbikes 2012: Carlos Checa zabiera podnośnik do wody ostatniego dnia
Wideo: 2012 WSBK Phillip Island - Race 1 - Carlos Checa 2024, Marsz
Anonim

Ostatniego dnia praktyki na Phillip Island Carlos Checa po raz kolejny był najszybszy, Chociaż Tom Sykes dotrzymał tempa narzucone przez Katalończyka. Tylko jedna dziesiąta dzieliła Checa od Kawasaki, gdy obaj jeździli na oponach wyścigowych. Wygląda na to, że temperatura asfaltu nie była idealna, ale mimo to Carlosowi udało się wyrównać z najlepszym zanotowanym do tej pory okrążeniem wyścigu, co oczywiście odpowiada Troyowi Baylissowi od 2007 roku. opony zamontowane, czekamy na pierwszą rundę pod koniec miesiąca.

Najważniejsze wydarzenia tego ostatniego dnia powrót na czołowe pozycje Leona Haslama choć z odrobiną „oszukiwania”Stało się tak dzięki najmiększym dostępnym oponom, oponom kwalifikacyjnym. Oznacza to, że Haslam wciąż jest daleko od nowych faworytów, jeśli chodzi o tempo wyścigowe. A przez nowych faworytów mam na myśli parę Zielonych Ninja, którzy od pierwszego dnia pokazali zęby. Widać, że Sykes wykonał świetną robotę, ale widzimy też, jak Joanna Lascorz nie przestał się poprawiać i gdybyśmy nie mieli pod względem Leona to miałby w swoich rękach czwarty najlepszy czas, dwie dziesiąte za Maxem Biaggim. Z pewnością niewiele rzeczy sprawiłoby, że bylibyśmy szczęśliwsi niż powrót Kawasaki, tym bardziej wiedząc, że to hiszpańska ekipa Motocard i Joan Lascorz stoją za nimi.

Joan Lascorz na Phillip Island
Joan Lascorz na Phillip Island

Josh Brookes szybko trafił na tor a dzisiaj był w stanie przejechać kilka okrążeń na motocyklu John Hopkins Suzuki GSX-R1000. Nie byłoby uczciwe porównywanie czasów jego nowicjuszy z czasami pozostałych po trzech dniach zdjęć, ale okrążenie podane w 1'34,5 umieściłoby go w granicach trzech dziesiątych pierwszej dziesiątki pierwszego dnia. Oczywiście, Australijczyk nadal ma wiele do zrobienia, który powiedział, że jest nieco rozczarowany osiągniętym tempem, ale ma motywację do dalszej jazdy.

Na koniec zaznacz nowy upadek Eugene'a Laverty'ego z kontuzją lewej ręki; złamanie w trzeciej kości śródręcza. Niektórzy zawodnicy podkreślali, że australijski asfalt był zbyt zimny, w zależności od tego, w jakich obszarach, w tym na bardzo szybkim pierwszym zakręcie, na którym spadły Hopper i Laverty. Znając trasę jesteśmy wdzięczni, że nie wydarzyło się nic poważniejszego. Swoją drogą upadków było więcej, ze względu na wtargnięcie zwierząt na tor, w tym żądnego przygód kangura.

Zalecana: