Cafe Racer, bogowie prędkości i marki, które ich ścigały
Cafe Racer, bogowie prędkości i marki, które ich ścigały

Wideo: Cafe Racer, bogowie prędkości i marki, które ich ścigały

Wideo: Cafe Racer, bogowie prędkości i marki, które ich ścigały
Wideo: Czym może się skończyć eksperymentalny przeszczep włosów? Zobacz koniecznie! [Szpital Parodia] 2024, Marsz
Anonim

Niewątpliwie brytyjskie marki zdały sobie sprawę z rozwoju fenomenu Café Racer i widząc perspektywę przyciągnięcia części tych użytkowników, zabrały się do pracy własne interpretacje tego, czym był Café Racer. Na nieszczęście dla nich, ich Café Racer był niczym więcej niż istniejącymi wersjami motocyklowymi, odpowiednio wymyślonymi. Złe podejście, jeśli chcesz przyciągnąć ludzi lubiących osiągi, nie możesz dać im konwencjonalnych motocykli w przebraniu.

A gorszy pomysł, jeśli masz takich przygotowaczy Dunstall, Harris, Rickman, Seeley lub długa lista pełna nazwisk, które prawie każdy z nas zna. Wszyscy byli ludźmi, którzy po raz pierwszy doświadczyli wyścigów jako prywatni kierowcy i którzy stopniowo wyrobili sobie markę jako trenerzy, producenci podwozi i / lub akcesoriów, aby dostosować i wydobyć maksimum jego zalet z dowolnego motocykla.

Na przykład Paul Dunstall W wieku 18 lat zaczął prowadzić sklep Scooter, który finansował wyścigi na Norton Dominator. Mówią, że mając na półkach w sklepie wydechy, które zostały wyprodukowane jako zamiennik ich Nortona, kiedy ludzie zaczęli go o nie pytać, postanowił je sprzedać. Być może najbardziej niezwykła rzecz w Przygotowania Dunstall polegają na tym, że motocykle mogły legalnie krążyć w ciągu tygodnia, a w niedzielę były w stanie wygrywać wyścigi. Kolejnym krokiem była współpraca z japońskimi markami, chociaż te motocykle były bardziej nastawione na użytkowanie uliczne niż na torach, potrafiły jechać z prędkością ponad 240 km/h, jak przygotowany Suzuki GSX1100. W latach 80. Dunstall zdecydował się porzucić rynek motocykli.

Rockersi i Café Racer
Rockersi i Café Racer

Innym ciekawym przykładem jest Rickman, para braci, którzy w latach pięćdziesiątych rozpoczęli produkcję podwozi do rowerów terenowych, na których wygrali brytyjskie mistrzostwa MX i zajęli trzecie miejsce w mistrzostwach świata w tej samej kategorii. Ale co osiągnęli sukces produkując podwozia do motocykli takich jak Honda CB 750 czy Kawasaki Z1. W ten sposób udało im się przekształcić japońskie supermotocykle, które słynęły z cienkiego podwozia, w autentyczne motocykle sportowe. Niestety bracia Rickman byli również ofiarami recesji lat 80-tych.

W pierwszym artykule z tej małej serii bkr_man powiedział nam, że jednym z ojców Cafe Racer był Dave Degens, nazwa, która w przeciwieństwie do poprzednich wydaje się nie brzmieć zbyt wiele. Chodzi o to, że Dave Degens był nazwa Dresda Autos, marka specjalizująca się w produkcji Tritonów, która dzięki swojej dobrej pracy zyskała reputację najbardziej autentycznego Tritona na rynku. Dzięki temu powstała skrupulatna metoda, która była w stanie odtworzyć to, co zostało zrobione w każdym z jego procesów produkcyjnych. Legenda przyczyniła się również do zwiększenia dwa zwycięstwa, które Dengers odniósł w 24. Montjuic nad własnymi motocyklami. Kolejnym wkładem Dengersa był wahacz o przekroju prostokątnym z ulepszoną osią obrotu. Chociaż według samego Dengersa to ulepszenie nie miało podstaw technicznych, ale po prostu wyglądało dobrze. W latach 70. Dresda Auto dostosowała się do rynku i zaczęła produkować podwozia dla japońskich mechaników, a w połowie lat 80. wznowiła produkcję Triton, która działa do dziś.

Ducati 750 SS 1
Ducati 750 SS 1

A co się stało w pozostałej części Europy? Głównie we Włoszech rozumieli grę w rowery sportowe, a marki takie jak Ducati czy Moto Guzzi w pełni weszły do rywalizacji z brytyjskimi markami. Ale myślę, że wiedzieli, jak grać lepszymi kartami niż oni, na przykład Ducati, dzięki inżynierowi Taglioni zatrudnili Colina Seeleya do wykonania podwozia do swoich motocykli wyścigowych 500 i 750 cm3. Podwozie, za które zapłacili ciężko i które później zostało powielone w modelach ulicznych, takich jak Ducati 750S 750 SS lub Ducati 900 SS. Ponownie potężny mechanik został połączony z podwoziem dostosowanym do mocy silnika. W rezultacie powstały wyjątkowe motocykle, które do dziś należą do legend motoryzacji.

Po latach podążał tą samą filozofią Bimotai wygląda na to, że dziś biznes łączenia silników różnych producentów z własnymi podwoziami, które ulepszają oryginały, nie jest taki zły. Drugą włoską marką związaną z Cafe Racer jest Moto Guzzi, która wyrobiła sobie markę Moto Guzzi V7 Sport co doprowadziło do Moto Guzzi Le Mans. Motocykle, którym brak renomowanych sukcesów sportowych nie wróżyły wiele przyszłości, ale dzięki czystym osiągom zasłużyły na miejsce w popularnej wyobraźni.

Czy coś z tego brzmi znajomo dla Ciebie, producentów podwozi lub silników, którzy łączą różne komponenty, aby ulepszyć to, co już istnieje, obniżając ceny rozwoju? Wtedy powiedzą nam, że to był świetny pomysł i okazuje się, że już w latach pięćdziesiątych przyszło to do głowy grupie młodych ludzi po prostu szybciej dotrzeć do kawiarni na rogu, zanim piosenka się skończy, a twoja dziewczyna zostanie „podniesiona”.

Ciąg dalszy nastąpi…

Zalecana: