Dakar „kopnie” KTM
Dakar „kopnie” KTM

Wideo: Dakar „kopnie” KTM

Wideo: Dakar „kopnie” KTM
Wideo: Związek Kultury - Outsider 2024, Marsz
Anonim

Francuska firma ASO, organizator rajdu Dakar Ameryki Południowej, ogłosiła na konferencji prasowej 4 czerwca środek, który zaskoczył wielu, m.in. ograniczenie do maksymalnej pojemności skokowej 450 cm3 dla motocykli w kolejnej edycji testu z 2010 r..

Ta decyzja, która wyraźnie ma jako cel faworyzowania niektórych marek, spowodowało, że KTM ogłosiło wycofanie się z obecnie błędnie nazwanego „Dakar”. Austriacka marka dominowała w wyścigu przez ostatnie osiem lat i ta decyzja organizacji całkowicie ich zaskoczyła.

Marka nie będzie reprezentowana w wyścigu południowoamerykańskim ani z oficjalnym zespołem, ani z zespołami wspieranymi bezpośrednio przez KTM, ale od teraz skupią swoje wysiłki na dalszym wspieraniu kategorii rajdowej i, zgodnie z tym, co mówią, wracają na afrykańskie ziemie…

Słowa Heinza Kinigadnera w tym względzie mówią same za siebie:

Decyzją o ograniczeniu go do motocykli o pojemności zaledwie 450 cm3, niezbyt nadających się do użytku w wyścigach długodystansowych, KTM nie może w żaden sposób uzasadnić finansowo swojego zaangażowania w Dakar w przyszłości. Dyrektor sportowy KTM Winfried Kerschhaggl stwierdza:

Myślę, że ten temat będzie jeszcze długo poruszany i jako fan motocykli myślę organizacja powinna przestać robić „bzdury” i wrócić do prawdziwego Dakaru w AfrycePonieważ to, co wydarzyło się w zeszłym roku, miało niewiele lub nic wspólnego z oryginalnym duchem legendarnego rajdu. Albo tak, albo niech ci, którzy naprawdę ścigają się w Afryce, używają nazwy Dakar.

Zalecana: